Nowe lotnisko w Berlinie dopiero w 2020 roku
Po wielomiesięcznych spekulacjach, Engelbert Lütke Daldrup, prezes spółki zarządzającej lotniskiem w Berlinie ostatecznie potwierdził, że nowe lotnisko zostanie otwarte w październiku 2020 roku. Data wyznaczona jest prawie 10 lat po planowanym uruchomieniu portu.
Budowa nowego berlińskiego lotniska rozpoczęła się w 2006 r. Pierwszych pasażerów pierwotnie port miał przyjąć w 2011 roku. Jednak seria problemów technicznych, niesprawna instalacja przeciwpożarowa oraz liczne błędy konstrukcyjne spowodowały wielokrotne przesunięcia tego terminu.
Miesiąc temu informowaliśmy, że według "Der Tagesspiegel", nowy port lotniczy w Berlinie może ruszyć dopiero w 2021 r.
Nowy port lotniczy Berlina jest oddalony od miasta o 18 km. Ma być trzecim co do wielkości lotniskiem w Niemczech, po Frankfurcie nad Menem i Monachium. Zakładano, że ma zastąpić trzy inne lotniska: Tempelhof, Tegel i Schönefeld. Tempelhof został zamknięty 30 października 2008 roku, Tegel zaś miał zakończyć obsługę dopiero po uruchomieniu nowego lotniska. Ale wszystko wskazuje na to, że nadal będzie obsługiwać pasażerów, gdyż we wrześniowym referendum mieszkańcy Berlina zagłosowali za jego dalszym funkcjonowaniem. Dzisiaj wydaje się to dobra decyzja, bo już teraz wiadomo, że w momencie uruchomienia BER będzie zbyt małym lotniskiem. Jego pierwotna przepustowość ma wynieść 27 mln pasażerów rocznie - przy czym w 2016 r. funkcjonujące lotniska Tegel i Schonefeld odprawiły łącznie niemal 33 mln osób, o 11,4 proc. więcej niż w 2015 r.
Nowy port będzie funkcjonował pod nazwą Flughafen Berlin Brandenburg, a w ruchu międzynarodowym Berlin Brandenburg Airport (BER). Patronem lotniska został zmarły w 1992 roku były kanclerz Niemiec, Willy Brandt.
Koszty budowy nowego lotniska, pierwotnie szacowane na 2 mld euro, wzrosły już do 6,5 mld. Informacje o dodatkowym finansowaniu, Rada Nadzorcza spółki FBB otrzyma na posiedzeniu w marcu 2018 roku.
Fot. Flughafen Berlin Brandenburg