Ryanair pozywa brytyjski rząd za lockdown
Zaledwie kilka tygodni przed szczytem sezonu letniego na przełomie lipca i sierpnia, branża lotnicza obawia się utraty kolejnego lata przez przepisy ograniczające rozprzestrzenianie się koronawirusa. Jak twierdzi branża, brytyjski rząd bezpodstawnie blokuje większość możliwości podróży, co oznacza pogłębiające się problemy finansowe i konieczność zwolnień.
– Obecny sposób klasyfikacji państw jest nieprzejrzysty i podważa zaufanie konsumentów do rezerwacji wakacji, co skutecznie uniemożliwia portom lotniczym, liniom lotniczym i innym firmom z branży turystycznej planowanie powrotu do działalności międzynarodowej – czytamy we wspólnym oświadczeniu prasowym wydanym przez Ryanaira i MAG dla Reutersa.
W maju 2021 r. Wielka Brytania ponownie zezwoliła obywatelom na wakacyjne wyjazdy, jednak zniechęca do podróżowania do najpopularniejszych miejsc wakacyjnych wśród Brytyjczyków, takich jak Hiszpania, Francja, Grecja i Stany Zjednoczone, klasyfikując je jako „pomarańczowe” (ang. amber list), co oznacza, że powrót z tych państw do Wielkiej Brytanii wiąże się z koniecznością wykonania pierwszego testu na koronawirusa jeszcze przed podróżą, a po przylocie na Wyspy i tak trzeba udać się na 10-dniową kwarantannę, w której trakcie wykonać należy dwa kolejne testy na COVID-19, w drugim i ósmym dniu kwarantanny – kwarantannę można skrócić do 5 dni po wykonaniu dodatkowego, czwartego testu.