LOT lata do Rygi od trzydziestu lat
W ub. miesiącu minęło trzydzieści lat od uruchomienia bezpośrednich rejsów Polskich Linii Lotniczych LOT łączących Warszawę z Rygą. W trwającym sezonie letnim przewoźnik ma w swojej ofercie nawet czternaście rotacji na tym kierunku tygodniowo.
Reklama
- Cieszę się, że w tym jubileuszowym sezonie LOT zdecydował się na zwiększenie oferowania. To dowodzi, że podróżni ufają wysokiej jakości produktowi LOT-u i chętnie wybierają się Polski, bądź na Łotwę - zaznaczyła Laila Odina z Riga Airport.
Ryski port doprecyzował, że historia jednego z najstarszych wciąż latających przewoźników z Rygą jest o wiele bogatsza i sięga odległego 1932 roku. W czasach międzywojennych LOT odwiedzał Rygę w ramach wieloodcinkowej rotacji Warszawa-Wilno-Ryga-Tallin, realizowanej nowoczesnymi wówczas samolotami holenderskiej produkcji Fokker F.VII/1m oraz Fokker F.VII/3m. Niemniej jednak, tamta trasa była realizowana do Spilve Airport, niefunkcjonującego już portu oddalonego o pięć kilometrów od ryskiej starówki.
- Warto zauważyć, że w ub. roku LOT świętował dziewiędziesięciolecie inauguracji tzw. Linii Bałtyckiej łączącej Warszawę z Wilnem, Rygą i Tallinem. Oznacza to, że LOT odwiedza Rygę niemal od początku swojego istnienia. Podróżni chcą korzystać z tego połączenia, zarówno w celach turystycznych jak i przesiadkowych. W ostatnich niespełna pięciu latach udało się nam obsłużyć na tym kierunku blisko ćwierć tysiąca pasażerów, a mowa o czasach pandemicznych. Nie mam wątpliwości, że w najbliższych miesiącach i latach uda się rozwijać naszą owocną współpracę - powiedział Krzysztof Moczulski, rzecznik LOT-u.